„Słownik biograficzny teatru polskiego 1765-1965”, t. I, PWN Warszawa 1973:
SCHMIDKOFF, Szmidkoff, Szmidkow, Wilhelm Karol August von (działał 1832-1848), śpiewak, dyr. teatruBył mężem => śpiewaczki S., ojcem => Ewy S. Z pochodzenia Niemiec. W 1832 był śpiewakiem i administratorem w t. niem. E. Vogta w Poznaniu i wyjeżdżał z jego zespołem do Kalisza. W sierpniu 1833, a następnie we wrześniu 1835 występował na koncertach w Warszawie razem ze śpiewaczką Tweedle śpiewając po niemiecku. Jesienią 1835 przybył do Wilna, gdzie podobno występował już wcześniej. Początkowo śpiewał w tutejszym t. w antraktach (po niemiecku tenorowe arie z oper), potem jednak nauczył się trochę po polsku i w sez. 1835/36 występował w t. wil. z zespołem pol. w operach „Fra Diavolo” i „Zampa”. W lecie 1836 zorganizował niem. zespół operowy, z którym występował m.in. w Lipawie, a jesienią przybył do Wilna i przez cały sez. 1836/37 z dużym powodzeniem dawał przedstawienia konkurujące z zespołem pol. starannością wystawienia i poziomem muzycznym. W początku sez. 1837/38 objął ogólną dyrekcję t. wil., wystawiając dramaty i komedie po polsku oraz opery po polsku i po niemiecku. 28 IX 1838 gościnnie wystąpił w t. lwow. w partii Antoniego („Antoni i Antosia"), potem również gościnnie w t. warsz. 13 X jako Fra Diavolo („Fra Diavolo"), a 16 X jako Zampa („Zampa"). Z Warszawy powrócił do Wilna z nowymi aktorami, wśród których był B. Dawison. W sez. 1838/39 powodzenie opery zmniejszyło się i w lecie 1838 S. zrzekł się dyrekcji t. wil., pozostając w zespole pol. jako śpiewak i organizując od czasu do czasu operowe przedstawienia niemieckie. W Wilnie pozostał do 1842 (wg niektórych źródeł do 1844). W 1841 i 1842 występował z zespołem wil. w Grodnie. W 1843-48 prowadził znów zespół operowy polsko-niem., z którym występował w 1843 m.in. w Grodnie (początek roku), Kijowie, Mińsku Litewskim, Nowogródku i Kobryniu, w 1844 w Druskiennikach i Kamieńcu Podolskim (listopad), w 1845 w Kijowie i Charkowie, w 1846 w Kijowie, Żytomierzu, Mohylowie i Charkowie, w 1848 w Mohylowie. Po 1848 mieszkał podobno jakiś czas w Krakowie i udzielał lekcji śpiewu.
Jako śpiewak, wg B. Dawisona, „w operach grywał i grywa kochanków. Głos jego - tenorowy - niegdyś bardzo miły, dziś ledwie ślady zostawił. Oswojony z muzyką, doskonale ją posiada i największą operą dyrygować może”. Działalność S. przyczyniła się znacznie do ożywienia sceny wil., ale jednocześnie osłabiła tamtejszy zespół dram., którym S. mało się zajmował.